Aromaterapia

Osoby nerwowe i skarżące się na bezsenność sied w szklarniach obok pachnących roślin leczniczych, takie jak melisa, geranium czy lawenda. Ludzie z kłopota związanymi z niedokrwieniem oraz hipotonicy (osoby zbyt niskim ciśnieniem) poddają się pobudzającemu wp wowi zapachu rozmarynu. Inni wdychają w „pawilon! zapachów" olejki eteryczne wytwarzane z określonych zi; Ich działanie wspomagają dodatkowo muzyka i kolory Tego rodzaju kuracje prowadził już ponad 30 lat ten^ w Bad Kripp nad Renem lekarz medycyny Herma Karsten. Pod jego wpływem pochodzący z Akwizgran profesor psychiatrii Wilhelm Klages, którego asystent n ukowy Werner Hacke w 1973 r. prowadził badania klini ne wielu pacjentów w Bad Kripp, zaczął zastanawiać nad psychosomatycznym wpływem woni.

Dobre samopoczucie dzięki zapachom

Okazało się, że obcowanie z przyjemnymi aromat korzystnie wpływa przede wszystkim na uczucia (afe Polepszeniu uległy fizyczne samopoczucie, wydolność, z ność koncentracji. Wzrosła swoboda i pewność sie ustąpiły depresje. Odczucie stanu chorobowego gwałto" się zmniejszyło bądź całkowicie zanikło. Również w starożytnych Chinach oraz w Indiac a także wśród starożytnych Egipcjan, antycznych Greko i Rzymian substancje aromatyczne cieszyły się wi-popularnością. To samo dotyczy zakonnicy Hildegardy Bingen (1108- 1179), która poświęciła lawendzie własne czasopismo, a o melisie pisała: Ma ona moc piętnastu ziół, orzeźwia i wzmacnia serce. Już w naszym wieku francuscy fizjoterapeuci nadali zastosowaniu leczniczych woni nowe oblicze i upowszechnili pojęcie aromaterapii.W roku 1973, w ówczesnym Związku Radzieckim, opublikowano entuzjastyczne artykuły na temat sukcesów w zastosowaniu tej formy leczenia. W położonej nad Morzem Kaspijskim stolicy Azerbejdżanu, Baku, profe­sor Gassanow użył zapachów, m.in. rozmarynu, geranium, lauru oraz drzewa sandałowego w leczeniu klinicznym ok. 33000 pacjentów. Tamtejszy park sanatoryjny, w którym znajdują się rośliny subtropikalne, jest podzielony na stre­fy lecznicze: astmatycy spacerują wśród drzew eukalip­tusowych, reumatycy w gajach cyprysowych, a pacjenci z chorobami żołądka — po polu porośniętym miętą pieprzową.W Baku u większości pacjentów nastąpiła poprawa snu, ciśnienia krwi i oddechu. Poprawił się ogólny stan 95% chorych. Dr Karsten stwierdził również, że w odniesieniu do kobiet procent skuteczności był większy niż wśród mężczyzn. Palenie tytoniu i spożycie alkoholu znacznie zmniejszało wrażliwość na zapachy.